PTN - WARSZAWA

Polskie Towarzystwo Numizmatyczne

Oddział w Warszawie im. Karola Beyera

Karol Beyer

O medalu ze sreber trumiennych

 

Już 9 maja 2016 oddział warszawski PTN ma przyjemność zaprosić na godz. 17:00 do swojej siedziby na ul. Jezuickiej 6/8 w Warszawie na kolejny z serii wykładów. 

Tym razem w naszej siedzibie zagości Prezes Honorowy Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego - mgr Lech Kokociński, który opowie o medalu ze sreber trumiennych.

 

W 1861 roku przez przypadek odkryto w kościele farnym (kolegiacie) w Żółkwi, zmurszałe trumny synów króla Jana III Sobieskiego – królewiczów Konstantyna (†1726) i Jakuba (†1737) Sobieskich. Powołany

miejscowy Komitet opieki pamiątek narodowych, znajdujących się w kolegiacie, będącej panteonem narodowych pamiątek i miejscem spoczynku przodków królewskiej rodziny Sobieskich, Żółkiewskich i Daniłłowiczów, zorganizował ogólnonarodową zbiórkę funduszy na ich odnowę oraz powtórne uroczyste pochowanie potomków królewskich.

Z odkrytych w tumbie grobowej srebrnych okuć i gwoździ trumiennych, również wykonanych ze srebra, postanowiono wybić pamiątkowe medale w srebrze oraz z posrebrzanego metalu. W 1862, na uroczystości powtórnego pochówku królewiczów, medale wybite w Wiedniu, były już gotowe. Projektantem medalu był krakowski malarz Walery Eliasz, a wykonawcą stempli sam Karol Radnitzki, a nie jak dotąd błędnie sądzono Mieczysław Kurnatowski. Podnieść należy, iż litery „MK” zamieszczone na medalu na sercu leżącym pomiędzy obu klęczącymi królewiczami, to nie sygnatury rytownika czy nakładcy, ale signum imion córki królewicza Jakuba – Marii Karoliny Sobieskiej księżnej de Bouillon. Serce księżnej po jej śmierci w Żółkwi w 1740 r. umieszczono w srebrnej puszce w grobowcu królewiczów, a ciało pochowano u warszawskich Sakramentek. Przedstawienie emisji tego medalu następuje zarówno z uwzględnieniem tła historycznego epoki, jak i dziejów żółkiewskiej kolegiaty i końca historii rodu Sobieskich, pisanej też medalami.

 

Zapraszamy!!!

Funkcja dostępna tylko dla zalogowanych.